NASA niebawem planuje wystrzelić w przestrzeń kosmiczną LCRD (Laser Communications Relay Demonstration). Jest to urządzenie, którego główną funkcją ma być długodystansowa komunikacja laserowa w kosmosie.
Start zaplanowano na okres letni 2021 roku. Sonda ma przetestować możliwości, jakie daje komunikacja laserowa zarówno na Ziemi, jak i w kosmosie. Prawdopodobnie będzie to nowy przełom w technologii szybkiego przesyłu danych.
Komunikacja laserowa nowym przełomem?
Od zarania lotów kosmicznych, komunikacja radiowa jest podstawą przesyłu wszelkich danych i telemetrii. Mimo upływających lat nadal stanowi podstawę w zakresie łączności statków kosmicznych z Ziemią. Obecnie jednak nadszedł czas na rewolucję w tym zakresie. Komunikację laserowa w istocie niewiele różni się od radiowej. W obu przypadkach nośnikiem informacji jest fala o różnej długości i zakresie. Laserowa komunikacja optyczna ma tę przewagę, iż umożliwia większe „skumulowanie” przesyłanych danych. Dzięki temu możliwe jest znoszące powiększenie przepustowości środków komunikacji.
Dlaczego akurat ta forma komunikacji?
W dzisiejszych czasach coraz większym problemem staje się odpowiednio wydajny przesył danych. Każdy chce szybko i bez zbędnych komplikacji obejrzeć film w jak najlepszej możliwej jakości. Tak samo NASA pragnie zbierać pierwszorzędne dane. Naukowcy uważają, że dzięki wprowadzeniu nowego rodzaju komunikacji będzie możliwy jeszcze szybszy rozwój technik podboju kosmosu. Komunikacja laserowa, zdaniem NASA, zapewni od 10 do nawet 100 razy większy i bardziej wydajny przesył danych. Przykładowo, odebranie kompletnej mapy Marsa tradycyjną metodą, zajęłoby około 9 tygodni. Tymczasem z wykorzystaniem technologii laserowej jest to jedynie 9 dni.
Same plusy
Ta technologia pozwoli zaoszczędzić miejsce, moc oraz wagę, czyli rzeczy, z którymi przede wszystkim należy się liczyć podczas planowania misji kosmicznych. Więcej miejsca oznacza więcej sprzętu, który może wykonywać dodatkowe pomiary np.: gęstości w ośrodku międzygwiezdnym. Mniejszy pobór mocy oznacza krótsze i lżejsze panele fotowoltaiczne co dodatkowo obniża masę. Jak widać, wszystko jest ze sobą ściśle powiązane i zastosowanie nowej oraz lżejszej technologii umożliwi „dopakowanie” dodatkowej aparatury pomiarowej.
Jak to działa?
Fale radiowe oraz światło podczerowne są rodzajem fal elektromagnetycznych. Różnią się jedynie długością i zakresem. Teoretycznie ich prędkość również jest taka sama i równa się prędkości światła w próżni. Fale radiowe, ze względu na swą specyfikę przemieszczania się są bardziej rozproszone. Przez to, przesył danych na duże odległości za ich pośrednictwem jest ograniczony i mniej wydajny. Technologia laserowa umożliwia przesył skumulowanej porcji danych w formie wąskiej wiązki lasera. Dzięki temu stacje naziemne otrzymują większa ilość informacji w jednym pakiecie. Jak każda technologia i ta ma swoje problemy. Przez to, że ten typ komunikacji jest niezwykle precyzyjny, niezbędne jest bardzo dokładne nakierowanie na siebie zarówno nadajnika jak i odbiornika. W niektórych sytuacjach stanowi to spore wyzwanie techniczne.
Źródła: